niedziela, 20 października 2013

Time


Time it's not that much of it but besides all of us have the same amount of it , but I've lost track of time and started living from day to day nothing interesting but still I need more time. I think that my biggest defect is that I can't organize everything in time. I've had lots of thing to do in this month but I haven't done anything. I really want to see with many of my friends but always something it's on the way and I'm feeling stupid when I'm making an appointment but later something came out what I can't prevent. But going back to our topic of organisation - I've had new years decision that I'll be more organized but I'm still fighting with it. When we are talking about time it's always diferent about it. Like when I'm not in a hurry  time is flowing slower and when I'm in really big rush time is going twice as fast and it feels like sand going through my hands. I'm in a shop for my tram arrival it's 15 minutes I walk in to the shop and just watching. I'm getting something to drink and I'm standing in a queue with other 4 people I'm waiting chilled out. I'm walking out of the shop but still I've got 10 minutes left I'm walking slowly to the next stop and when I'm near the stop I've got 3 minutes left and tell how it's possible that when I'm doing everthing in slowest manor I can still have so much time left...

Czasu jest tak niewiele ale jednak wszyscy mamy go tyle samo, jednak ja straciłam poczucie czasu zaczęłam żyć z dnia na dzień nic ciekawego, a jednak tego czasu mi brakuje. Myślę że moją największą wadą jest nie umiejętność organizowania sobie wszystkiego czasowo. Miałam tyle zrobić w tym miesiącu, a nie zrobiłam nic. Z tyloma osobami chciałabym się zobaczyć jednak zawsze coś mi wypada, że aż głupio się już umawiać bo zawsze musi mi coś wypaść co jest nie zależne ode mnie. Ale wracając do organizacji – miałam założenie na nowy rok, że będę bardziej zorganizowana ale niestety stale z tym walczę. Jeśli chodzi o czas to jest z nim różnie np. Im bardziej się nie spieszę tym wolniej ucieka czas, a kiedy się akurat spieszę robię wszystko w zawrotnym tempie wydaje mi się jakby czas uciekał niczym piasek przez ręce. Jestem w sklepie do tramwaju pozostało mi jeszcze 15 minut, wchodzę do sklepu i przeglądam. Biorę picie i stoję w kolejce liczącej 4 osoby nie spieszę się, czekam. Wychodząc ze sklepu mam jeszcze 10 minut do tramwaju, idę powoli spacerując na następny przystanek, a kiedy jestem na przystanku mam jeszcze 3 minuty zapasu i powiedzcie mi jak to jest możliwe że robiąc wszystko jak najwolniej tylko potrafię zostało mi jeszcze tyle czasu.. 




 (ph. Ewka) 
Nataliannan ♥


1 komentarz: