czwartek, 31 października 2013

The desire to have.


You go through the gallery, you pass storefronts viewing new clothes on hangers suddenly you find - the ideal. The thing which is worth every penny issued, imagine what it will look like, the color, the smell of you realize that you can not afford your dream and then You try to convince yourself that You don’t need it but… What am I doing in this situation? At all costs I find the money, then everything is changing, the desire to have this thing so huge that from day to day dreaming more and more about this thing. I return to the store to pay with satisfaction is when I know I already have my thing that I really wanted and go out with a new paper bag and in it the ideal is waiting to worn in home and checked with what it would be the best outfit . I compare it to someone who is addicted to tobacco, there's always money for cigarettes, as well, and I will always find money for what I really want.

Przechodzisz przez galerię, mijasz witryny sklepowe przeglądasz nowe ubrania na wieszakach nagle znajdujesz – rzecz idealną. Rzecz która będzie warta każdego wydanego centa, wyobrażasz sobie jak będziesz w niej wyglądać, jej kolor, zapach uświadamiasz sobie że nie stać cię na wymarzoną rzecz próbujesz sobie wmówić że wcale jest ci to nie potrzebne ale.. Co ja w tej sytuacji robie? Za wszelką cenę znajduję pieniądze, wtedy wszystko się odmienia, chęć posiadania jest tak ogromna że z dnia na dzień marzysz bardziej i bardziej o tej rzeczy. Powracam do sklepu zadowolona biorę rzecz, płacę to zadowolenie kiedy wiem że zakupy już są moje i wychodzę z nową papierową torbą a w niej rzecz idealna. Porównuję to do kogoś kto jest uzależniony od nałogu tytoniowego, zawsze znajdzie pieniądze na papierosa, tak samo i ja zawszę znajdę pieniądze na rzecz którą pragnę.

 nataliannan  






niedziela, 20 października 2013

Happy Birthday to me ♥


Today it's 20th October, casual sunday but at least I've reached 17 years old. I was waked up by song "Happy Birthday" which was sung by my mom, dad and brother at first I wasn't happy about it  but after moment anger became happiness when I saw that my mom was walking with birthday cake with 17 candles on it. I was blessed with gifts , hugs and wishes it was very cute and nice gesture and beacause of it i was in a very good mood all day ♥

Dzisiaj 20 października, niby zwyczajna niedziela, ale nareszcie skończyłam 17 lat. Zostałam obudzona piosenką '100 lat ' przez mamę, tatę i brata na początku nie byłam z tego faktu zadowolona, ale po chwili złość zamieniła się w szczęście kiedy zobaczyłam jak mama niesie tort a na nim 17 świeczek. Zostałam obdarowana prezentami, uściskami i życzeniami był to bardzo słodki i miły gest który sprawił że cały dzień byłam w bardzo dobrym nastroju ♥ 

nataliannan♥

Time


Time it's not that much of it but besides all of us have the same amount of it , but I've lost track of time and started living from day to day nothing interesting but still I need more time. I think that my biggest defect is that I can't organize everything in time. I've had lots of thing to do in this month but I haven't done anything. I really want to see with many of my friends but always something it's on the way and I'm feeling stupid when I'm making an appointment but later something came out what I can't prevent. But going back to our topic of organisation - I've had new years decision that I'll be more organized but I'm still fighting with it. When we are talking about time it's always diferent about it. Like when I'm not in a hurry  time is flowing slower and when I'm in really big rush time is going twice as fast and it feels like sand going through my hands. I'm in a shop for my tram arrival it's 15 minutes I walk in to the shop and just watching. I'm getting something to drink and I'm standing in a queue with other 4 people I'm waiting chilled out. I'm walking out of the shop but still I've got 10 minutes left I'm walking slowly to the next stop and when I'm near the stop I've got 3 minutes left and tell how it's possible that when I'm doing everthing in slowest manor I can still have so much time left...

Czasu jest tak niewiele ale jednak wszyscy mamy go tyle samo, jednak ja straciłam poczucie czasu zaczęłam żyć z dnia na dzień nic ciekawego, a jednak tego czasu mi brakuje. Myślę że moją największą wadą jest nie umiejętność organizowania sobie wszystkiego czasowo. Miałam tyle zrobić w tym miesiącu, a nie zrobiłam nic. Z tyloma osobami chciałabym się zobaczyć jednak zawsze coś mi wypada, że aż głupio się już umawiać bo zawsze musi mi coś wypaść co jest nie zależne ode mnie. Ale wracając do organizacji – miałam założenie na nowy rok, że będę bardziej zorganizowana ale niestety stale z tym walczę. Jeśli chodzi o czas to jest z nim różnie np. Im bardziej się nie spieszę tym wolniej ucieka czas, a kiedy się akurat spieszę robię wszystko w zawrotnym tempie wydaje mi się jakby czas uciekał niczym piasek przez ręce. Jestem w sklepie do tramwaju pozostało mi jeszcze 15 minut, wchodzę do sklepu i przeglądam. Biorę picie i stoję w kolejce liczącej 4 osoby nie spieszę się, czekam. Wychodząc ze sklepu mam jeszcze 10 minut do tramwaju, idę powoli spacerując na następny przystanek, a kiedy jestem na przystanku mam jeszcze 3 minuty zapasu i powiedzcie mi jak to jest możliwe że robiąc wszystko jak najwolniej tylko potrafię zostało mi jeszcze tyle czasu.. 




 (ph. Ewka) 
Nataliannan ♥


niedziela, 13 października 2013

Powder pink and purple


Ever since I can remember, I've always liked shades of powder pink, but as a little girl or teenager does now I've reached the pink room. Roses really reminds me of the delicacy and femininity. This dress is one of my favorites, I really like it because I feel it really is 100% girly. Powdered ramones is one of my booty outlet I bought it for  89 zł and I think it is wonderful, skirt I bought four years ago and I always come back to it because of its purchase changed completely my style which I believe drastically changed. 

Odkąd tylko pamiętam zawsze lubiłam odcienie pudrowego różu, lecz jako mała dziewczynka ani już teraz nastolatka nie doczekałam się różowego pokoju. Róż bardzo kojarzy mi się z delikatnością i kobiecością . Ten ubiór jest jednym z moich ulubionych, bardzo go lubię bo czuję się w nim tak naprawdę w 100 % dziewczęco. Pudrowa ramoneska jest jednym z moich łupów wyprzedażowych kupiłam ją za 89 zł i uważam, że jest cudowna, spódniczkę kupiłam 4 lata temu i zawsze do niej wracam ponieważ to od jej kupna zmienił się całkowicie mój styl który uwierzcie drastycznie się zmienił. 


 (ph. Matthew) 

Open your eyes



Just open your eyes wide , look around you to see that others do not see what we ourselves have not seen before . So many beautiful places we can see in Krakow , from day to day , from walking the walk seem more and more of that. Krakow has the power of the many streets that even me - and I've lived here since childhood re - discovered so many secret places to taking only a few. Very often I meet with the statements that "nothing is yet in the Krakow" Well, yes .. because if it is not walking through the other locations than the market , Wawel Castle and Plants it has the right to say so . Once she did not see anything magical in this city, deterred me an incredible amount of visitors and the piston . During a late afternoon with my friend we were walking after my favorite places ( where it's scary sometimes go there yourself) , have your camera with you , and I wanted to take pictures so different than usual, we could be anywhere ' settle ' when I finally looked! In up, we saw the mountain where the sun fell the most , and we realized that at all costs we get there we reached the very top of the peak au beautiful view. Playing with the camera gave us many hours of fun , pictures came out better than we are at the beginning it sounds , thanks to the eyes open for a We looked around me ..


Wystarczy otworzyć szeroko oczy, obejrzeć się wokół siebie by dostrzec tego czego inni nie widzą, czego my sami wcześniej nie widzieliśmy. Tak wiele pięknych miejsc możemy zobaczyć w Krakowie, z dnia na dzień, ze spaceru na spacer zdaję sobie coraz bardziej z tego sprawę. Kraków ma w sobie moc jest wiele uliczek które nawet ja – a mieszkam tu od dziecka- odkrywam na nowo, tak wiele sekretnych miejsc do których zabieram tylko nielicznych. Bardzo często spotykam się ze stwierdzeniami „nic nie ma przecież w tym Krakowie” No tak.. bo jeśli się nie spaceruje po innych miejscach niż rynek, Wawel i planty to ma prawo tak stwierdzić. Kiedyś sama nie widziałam nic magicznego w tym mieście, odstraszała mnie niesamowita ilość turystów i ten tłok. Podczas pewnego późnego popołudnia wraz z moją przyjaciółką spacerowałyśmy po moich ulubionych miejscach( gdzie aż strach czasem tam chodzić samemu), miała ze sobą aparat, a ja chciałam zrobić zdjęcia takie inne niż zwykle, nie mogłyśmy się nigdzie ‘usadowić’ gdy w końcu popatrzyłyśmy w górę, zobaczyłyśmy górę, tam gdzie promienie słońca padały najlepiej i zdałyśmy sobie sprawę, że za wszelką cenę musimy tam się dostać dotarłyśmy na sam szczyt a u szczytu piękny widok. Zabawa z aparatem dała nam wiele godzin frajdy, zdjęcia wyszły lepiej niż nam się to na początku mogło wydawać, dzięki temu że otworzyłyśmy oczy i rozejrzałyśmy się wokół siebie .. 









(ph. Ewka Brzezińska)